12 sygnałów, które świadczą o tym, że to miłość
Na miłość nie ma mocnych. Nie znasz dnia, ani godziny, kiedy Cię spotka. I jedni myślą o tym z nadzieją, ale są i tacy, którzy miłości boją się jak Diabeł święconej wody. Dlaczego? Powodów jest wiele, ale o tym troszkę póżniej. Teraz przyjmijcie proszę, że tak bywa, że są wśród nas tacy i takie, którzy zamiast z miłości się cieszyć, to ją ignorują, wypierają i za nic w świecie nie chcą przyznać, że się zakochali. I właśnie dla wszystkich, którzy z miłością walczą powstaje wpis: 12 sygnałów, które świadczą o tym, że to miłość.
Miłość i jej nietypowe objawy
#1
Zapamiętujesz najdrobniejsze szczegóły na temat tego kogoś. Czy to nie dziwne, że pamiętasz dokładnie, co miał na sobie, a nawet co powiedział, kiedy go spotkałaś? Nie sądzisz, że to dziwne, że pamiętasz, że słodzi kawę mitem, anie cukrem, chociaż aż tak często nie mijacie się w firmowej kuchni? Czy nie jest niczym niezwykłym, że pamiętasz, jak wróży oczy, kiedy się śmieje? Nie powinno zastanawiać Cię to, że pamiętasz imiona jego dzieci i wiesz, że ma alergię na orzechy?
#2
Uwielbiasz mówić lub słyszeć jego imię. Powiedz to, no śmiało. Wyrecytuj jego inicjały – czy się uśmiechasz? Czy nie jest przypadkiem tak, że jak tylko powiesz jegoiimię na głos świat staje się ładniejszy, a Ty szczęśliwsza. Wiem, wiem…moja przyjaciółka przewraca oczami, kiedy słyszy jego imię. Chociaż sugestie, ze to miłość długo do mnie nie trafiały. przecież ja tylko o nim ot tak wspomniałam. A, że setny raz w tym tygodniu…pffi! Kto by to liczył?:)))
Miłość i jej nietypowe objawy
#3
Przy nim stajesz się otwartą księgą. Nie czujesz żadnego skrępowania, nie czujesz się oceniana. Wiesz, ze możesz powiedzieć wszytko, że możesz być sobą. Poza tym, każda rozmowa z nim dodaje Ci skrzydeł, napełnia Cię energią. Chcesz do niego mówić i chcesz go słuchać.
#4
Zadajesz im dużo pytań. Bardzo interesuje Cię wszystko, czego o nim lub od niego możesz się dowiedzieć. Czasami możesz się nawet nie poznawać. Zastanawiasz się skąd ta ciekawość i potrzeba wiedzenia więcej, bo niby jesteś empatyczna i uważna, ale żeby aż tak?:)
Miłość i jej nietypowe objawy
#5
Jest ważniejszy od snu. Jesteś śpiochem, albo rannym ptaszkiem dlatego pilnujesz tego, żeby kłaść się dość wcześnie spać. Jednak, jeżeli chodzi o koleżeńska z nim kawę, pogaduchy przy winie, czy wyjście do kina okazuje się, ze 8 godzin snu to zupełna przesada:)))
Miłość i jej nietypowe objawy
#6
Śmieszą Cię jego żarty. Nawet jeśli inni nie uważają ich za zabawne. Poważnie, dlaczego jesteś jedyną osobą w pokoju, która docenia jego głupie i często kiepskie poczucie humoru? Czy coś jest nie tak z Tobą i czy rzeczywiście uważasz jego żarty za zabawne? Czy wiesz, że według badań to, jak reagujesz na czyjeś poczucie humoru, wiele mówi o tym, jak postrzegasz tę osobę?
#7
Ten facet/ ta kobieta jest Twoim pierwszym wyborem, kiedy masz jeden dodatkowy bilet. Kiedy chcesz się podzielić radością, smutkiem czy zdziwieniem. I nawet nie wiesz dlaczego. Wiesz tylko, że fajnie jest usłyszeć jego perspektywę na dany problem, że ze wszystkimi ludźmi na świecie właśnie z nim chcesz się podzielić swoją myślą czy spostrzeżeniam. Wiesz, że to on jest tym, który powinien właśnie zająć miejsce obok Ciebie na filmie, na który właśnie masz ten dodatkowy bilet.
Miłość i jej nietypowe objawy
#8
Kolejnym sygnałem, który powinien dać Ci do myślenia i pozwolić Ci się przed samą sobą przyznać, że to miłość jest Twoja zazdrość o to, że on kogoś ma lub mieć by mógł. To jest to co najczęściej wypieramy. Bo zazdrość to temat trudny sam w sobie, a co dopiero kiedy czujesz, że jesteś zazdrosna o kolegę, o którego zazdrosna nie masz prawa być:) (Polecam do poczytania wpis o tym jak nie być zazdrosnym kiedy jesteś zazdrośnikiem). Skąd ten smutek i przygnębienie przecież nic Was nie łączy? A skąd ta ciekawość kim jest ona – kobieta, która zasłużyła na jego miłość? No właśnie…skąd?
#9
Jak to się dzieje, że Ty kobieta silna, otwarta i towarzyska drżysz, kiedy masz do niego zadzwoninić. Denerwujesz się, gdy dzwoni telefon i widzisz jego imię na ekranie. Skąd te emocje? To tylko telefon od znajomego z pracy…Nie powinno Cię to tak emocjonować, prawda?
Miłość i jej nietypowe objawy
#10
Jakaś dziwnie wyrozumiała bywasz w jego obecności. Zgadzasz się z tym co mówi, a jak się nie zgadasz, to niewiele mówisz. Tak naprawdę nie chcesz się z nimi kłócić, nawet jeśli czasami wasze przekonania są całkowicie odmienne. Twoja zwykłe reakcje na słowa ludzi, którzy nie podzielają twojego stanowiska politycznego, religijnego lub filozoficznego, nie dotyczą tej osoby. Czemu? Nie masz pojęcia – wszystko, co wiesz, to to, że albo nie chcesz sprawić, by poczuł się źle, albo wreszcie przestałaś dyskutować na drażliwe tematy…:)
#11
On to potrafi! Jak za sprawą czarodziejskiej różdżki sprawia, że Twój dzień staje się dobry. I nawet nie musi nic robić – po prostu jest w pobliżu. Coś napisze. Zadzwoni. Istnieje. Czujesz, że sama jego obecność może sprawić, że wszystkie szare odcienie życia znikną, a to nawet nie ma sensu. Jak jedna osoba może bez wysiłku zamienić zły dzień w dobry, po prostu oddychając?
#12
Jego komplement wart jest całego złota tego świata! Po prostu nie możesz przestać się uśmiechać, kiedy Cię komplementuje. Jego dobre słowo daje Ci takiego kopa, że każdy redbull tego świata może się powstydzić. To może być cokolwiek. To że ładnie wyglądasz, że coś fajnie powiedziałaś, czy że odważnie się zachowałaś. Kurczę, tylko dlaczego jego komplement znaczy więcej niż setki innych pochwał, które słyszysz na codzień od innych facetów i od bliskich przyjaciół? Czy słowa, których użył, były niezwykłe, czy może z jakiegoś powodu jego opinia więcej dla Ciebie znaczy?
Wiem z doświadczenia, ze nie jest łatwo – zwłaszcza w pewnym wieku będąc, przyznać, że się głupio zakochałaś:))) Głupio, bo to przecież bez sensu, bo nie wiadomo co on na to, albo co gorsza wiadomo, ze on nic na to, że to nie czas, nie miejsce i nie okoliczności, ale…
Miłość zdarza się w każdym wieku. Nie pyta o czas, miejsce, ani okoliczności? Dlaczego? Bo wie, ze skoro przychodzi to jest potrzebna. Ma Ci otworzyć serce, głowę, albo serce i głowę. Moim największym odkryciem jest to, że miłość, żeby dała Ci szczęście wcale nie musi być odwzajemniona,. Nie musi też realizować się w związku, a happy end wcale nie znaczy, ze zagrają Wam Marsz Mendelsona. Pewnie byłoby pięknie, ale wcale nie musi to być najlepsza z możliwych wersji naszej rzeczywistości.
Ważne, żeby miłość uznać, przyjąć, zaakceptować i spokojnie się jej przyglądać. zapewniam Cię, że przyniesie z sobą mnóstwo pięknych chwil i ważnych wkładów.